czwartek, 30 maja 2013

Dream is more than...

ROZDZIAŁ 4.
Więc stanęłam na krawędzi, odpiłam się i skoczyłam. Poczułam wiatr na całym swoim ciele. Taką wolność. W końcu walnęłam w wodę, pod którą po chwili się znalazłam. I poczułam ciepły dotyk. Wypłynęłam na powierzchnie, przytulona z Niallem. Popatrzyliśmy sobie w oczy, ale nagle usłyszałam, że mój telefon dzwoni. Wypłynęłam nad brzeg i wyszłam po stromej górce, po chwili znajdując się na klifie. Wyciągnęłam telefon z kieszeni spodenek. Nie zdążyłam odebrać. Na wyświetlaczu zobaczyłam kilkanaście nieodebranych połączeń od Maxa. Postanowiłam, że oddzwonię. Chciałam usłyszeć co ma mi do powiedzenia. Niall wyszedł na górę.
N: Kto to ?
T: Max.
No ale sam zadzwonił. Odebrałam i poszłam kawałek dalej, a Niall usiadł tam gdzie wcześniej. Rozmawiałam z nim dobre 20 minut. Jak nie więcej. Tak strasznie przepraszał, mówił o jakiś cholernym zakładzie, którego za nic nie mogłam zrozumieć. Gadał, że z tą dziewczyną to dziwnie wyglądało, że wie to. Ale to wszystko nie miało znaczenia. Był taki prawdziwy i szczery, a ja mu zaufałam. Kolejny raz mu zaufałam bo go kocham. Kocham jak nikogo innego. Pod koniec rozmowy już podeszłam bliżej Nialla. Przed rozłączeniem powiedziałam, że go kocham. Po zakończonej rozmowie usiadłam przy Niallu.
N: Dlaczego ty mu tak bezgranicznie ufasz ?
T: Bo go kocham.
N: Kochasz chłopaka, który cię cały czas krzywdzi?
T: Wcale mnie nie krzywdzi.
N: Mam ci przypomnieć.
T: Nie, dzięki.
N: On nie jest gotowy na prawdziwy związek.
Wstał i odszedł. Pozbierałam ubrania i udałam się za nim. Po jakimś czasie byliśmy już w samochodzie. Przez całą drogę jechaliśmy w ciszy. Kiedy podjechaliśmy pod dom, było dobrze po 16.
N: Nie możesz z nim być.
T: Możesz przestać ?
N: Nie, nie mogę.
T: Skończ i odwal się ode mnie i od mojego życia.
Wyszłam z samochodu, trzaskając drzwiami. Po wejściu do domu od razu udałam się do pokoju. Umówiłam się z Maxem na 18. Ma po mnie przyjść. Poszłam się wykąpać i zrobić z włosami. Wyprostowałam je i zrobiłam sobie lekki makijaż. Założyłam spodnie i bluzkę. Na to czarną kurtkę i akurat rozległ się dźwięk dzwonka. Zabrałam telefon i portfel i zeszłam na dół. Przywitałam się z Maxem bardzo namiętnym pocałunkiem i po chwili zauważyłam, że Horan nas obserwuje. Co on kurwa nie widział całujących się ludzi ? Dziwny jest. Wyszłam z domu i udaliśmy się do klubu. Jakimś cudem udało nam się wejść. Przez pół wieczoru było ok. Tańczyliśmy razem piliśmy, ale później poszedł sobie do jakiś dziewczyn i siedział z nimi. To było chamski i nie przyzwoite. No ale czego ja się spodziewałam ? Miłości ? Śmieszne. W końcu nie miałam co robić więc piłam. Sama siedziałam i piłam. W końcu zamówiłam taksówkę i ledwo co do niej dotarłam. Pod domem zapłaciłam kierowcy i wysiadłam z pojazdu. Bardzo dużo trudu musiałam włożyć w dojście do samych drzwi.

*** Niall ***
Usłyszałem jak ktoś próbuje dostać się do domu. Podszedłem do drzwi i je otworzyłem. Wpadła do środka. Była kompletnie pijana. Ledwo co trzymała się na nogach. No właśnie nie, nie trzymała się. Zanim doszła do schodów zaliczyła niezłą glebę. Nie chciałem tego robić, ale nic innego mi nie zostało. Zabrałem ją na ręce i zaniosłem do pokoju. Położyłem ją na łóżku i wyszedłem. Zaraz i tak zaśnie. Poszedłem prosto do swojego pokoju. Była 3 w nocy. Postanowiłem, że się położę. Wstałem koło 9. Zrobiłem sobie śniadanie i musiałem trochę ogarnąć bo dzisiaj wracają chłopcy. Jak Harry ją zobaczy w takim stanie, to będzie źle. Bardzo źle. No ale i tak to nie mój problem. Zresztą. O 11 wyszedłem na górę. Poszedłem do jej pokoju i co zastałem ? Bidulka siedziała na łóżku. No nie trzeba było tyle pić.
T: Wiesz o której wróciłam ?
N: O 3.
T: Kurwa dlaczego się tak źle czuje.
N: Jak przyszłaś totalnie zalana ? A jak z Maxem ?
T: Nie pytaj.
N: Ostrzegałem.
T: Wiem. Przyniesiesz mi coś, bo łeb mi zaraz rozwali.
N: No zaraz, a ty się ogarnij bo wyglądasz bardzo źle, a za godzinę ma być Harry.
T: Nie, on mnie nie może zobaczyć w takim stanie.
Wstała szybko i poleciała do łazienki. A ja poszedłem po jakieś tabletki. Po jakimś czasie wróciłem na górę i dałem jej to o co mnie wcześniej prosiła. Ogarnęła się i wyglądała całkiem dobrze. Czas szybko zleciał i przyjechał Harry no, a po południu reszta chłopaków. Zamówiliśmy sobie żarcie i usiedliśmy przed telewizorem. Szybko nam ten wieczór zleciał, aż w końcu wszyscy poszli do swoich pokoi. Położyłem się do łóżka i dostałem esemesa: " Możemy pogadać ?~(t.i.)". Na sam widok wiadomości się uśmiechnąłem. Po kilku minutach do mojego pokoju weszła (t.i.). Usiadłem na łóżku,a obok mnie ona. Nagle po jej policzkach zaczęły spływać łzy.
N: Czemu płaczesz ?
T: Mam już tego wszystkiego dosyć.
Zaczęła mi opowiadać całą historię z tamtego roku. Jakiś chłopak chciał się z nią przespać, ale nie chciała. Zaczął ją rozbierać w szkolnej łazience. Jakoś mu się wyrwała, ale po tym wszystko zaczęło się pieprzyć. Kiedyś była na prawdę popularną dziewczyną w szkole, a przez Maxa i tego chłopaka. Przez plotki, które rozsiewali. To zniszczyło jej życie. Od tego czasu się zaczęła ciąć, brać. A ja też jej dowalałem tymi swoimi docinkami. Po jasną cholerę. Przecież ta dziewczyna to prawdziwy skarb. Po jakimś czasie udało mi się ją uspokoić i wtedy przeszliśmy do innego tematu. Zleciało nam tak pół nocy. Już miała wychodzić i wtedy do głowy mi przyszedł pewien pomysł. Bałem się czy się zgodzi.
N: (t.i.), mam pytanie.
T: No dawaj.
N: Za tydzień w sobotę jest Gala.
T: No tak idziecie na nią.
N: Poszłabyś ze mną ? No bo chłopaki z kimś idą, a ja nie chce iść sam.
T: A chcesz, żebym to ja szła ?
N: Bardzo.
T: Pójdę, dobranoc.
N: Dziękuje, dobranoc. Śpij dobrze.
Z tego wszystkiego nie mogłem zasnąć, byłem tak szczęśliwy, że się zgodziła. Po dłuższych rozmyślaniach doszedłem do wniosku, że może warto o nią powalczyć ?


Troszeczkę krótki, ale mam nadzieję , że kolejny będzie na prawdę długi!! :D
Jak myślicie, czy Niall wystarczająco się stara ?? <3 :D
No i czy pisać dalej ? Ok, ostatni raz zadaje to pytanie! :D :D :D
Aha i follow me @Lexii_1997_ PROSZĘ! :))/ Lexii xx.

13 komentarzy:

  1. Pisz pisz dalej ;] .
    No stara się całkiem całkiem ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Niall na pewno sie stara.Martwi się o nią. Widać że on ją kocha.
    Nie zadawaj takiego głupiego pytania czy masz pisać. Bo to jest oczywiste ze tak.
    Mi osobiście to opowiadanie sie podoba. Czekam na kolejny. <3:***

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny i błagam o następny. No i po co ty zadajesz takie pytania czy pisać dalej OCZYWIŚCIE że TAK dziewczyno masz ogromny talent ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz dalej. To najlepsze opowiadanie jakie na oczy czytalam. ;3 A Niall stara się bardzo, widac ze ja kocha. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowny!!!!dawaj szybko nastepny bo nie wytrzymam!!! <3Kocham Cię po prostu!!! <3 /Horanowa

    OdpowiedzUsuń
  6. pisz daalej!!! Koniecznie ;) a co do nialla to stara się chyba aż za bardzo... Niech ona też się jakoś postara ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisz dalej błagam ! uwielbiamuwielbiam! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam na więcej!!!
    superr <33

    Lily ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. no kocham! <3 :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Pisz dalej...L-o-v-e<3 DODAWAJ JAK NAJSZYBCIEJ KOLEJNE CZĘŚCI:D Directioners Forever

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam wszystkie twoje imaginy z tamtego bloga i są cudooowne ! *__* tak samo jak te 4 rozdziały, nie mogę sie doczekać kolejnych <333 A no, widać że Niall sie stara :* DIRECTIONERS 4EVER <333

    OdpowiedzUsuń
  12. PISZ! nie mogę doczekać się następnego ! :3

    OdpowiedzUsuń
  13. NIALL STARA SIĘ WYSTARCZAJĄCO ! PISZ JAK NAJDŁUŻEJ TEGO IMAGINA !!! ♥

    OdpowiedzUsuń