ROZDZIAŁ 12.
Ile jeszcze czasu musi minąć, żeby zapomniał o tej całej akcji z Maxem ? Cholerne trzy tygodnie... Miło, że większość tego czasu spędzał na jakiś durnych wywiadach i programach. Powoli mnie to zaczyna przerastać. Ale dla miłości zrobi się wszystko, prawda ? Kocham go w taki sposób, którego nie mogę opisać. To jest coś innego niż te wszystkie miłości. Jedno spojrzenie jakiegoś chłopaka, dwa miesiące miłości do niego... Nie odwzajemnionej oczywiście. Szkolny korytarz, miejsce gdzie moja wyobraźnia nie zna granic. Teraz liczy się dla mnie tylko i wyłącznie Katherine. Na wakacje przyjechała do Londynu, cholernie się cieszę z tego powodu. Jej ciocia tu mieszka więc resztę wakacji mamy tylko dla siebie.
Wyszłam spod prysznica i owinęłam się ręcznikiem. Udałam się do sypialni, założyłam bielizną i zaczęłam grzebać w szafie. Po krótkim czasie wyciągnęłam z niej leginsy, koszulkę z krótkim rękawem i bluzę. Założyłam na siebie ubrania i wsunęłam nogi w czarne vansy. Podniosłam z fotela torebkę i wrzuciłam do niej iPhona. Wyszłam z pokoju i udałam się na dół. W połowie schodów usłyszałam dobiegającą rozmowę Nialla i Zayna. Mówili cicho, tak jakby nie chcieli żeby ktoś ich usłyszał. Zeszłam trochę niżej i postanowiłam przez chwilę podsłuchać ich rozmowę.
N: Za każdym razem kiedy wychodzi... Cholernie się boję, że wróci do tego dupka.
Z: Obiecała ci coś i na pewno tego dotrzyma.
N: Już raz obiecała i tego nie dotrzymała.
Z: Ufasz jej ?
Głosy w kuchni ucichły na moment co mnie zaniepokoiło. Czy on mi nie ufa ? Przecież się kochamy. Obiecałam mu, że już nigdy...
Z: Niall.
N: Nie, nie ufam jej. Czasami zastanawiam się czy tego nie zakończyć.
Wyszłam zza ściany i szybkim krokiem nie zwracając na nich uwagi podeszłam do blatu kuchennego.
T: Nie przeszkadzajcie sobie.
Popatrzyłam tylko na Zayna i wyciągnęłam z białego koszyka klucze. Odwróciłam się i zaczęłam zmierzać w stronę wyjścia. Nagle poczułam na swojej ręce dotyk. Wiedziałam, że to on. Wyrwałam się i nawet na niego nie spojrzałam.
N: (t.i.).
T: Nie Niall, wystarczająco dużo już powiedziałeś.
Wyszłam z domu trzaskając drzwiami. Przyspieszyłam kroku i udałam się na spotkanie z przyjaciółką.
Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Nie mogłam powstrzymać łez, które tak cholernie cisnęły mi się do oczu. Wyciągnęłam z torebki telefon i napisałam szybko esemesa to Katie. Przeprosiłam ją, ale nie byłam w stanie się z nią spotkać... Wysłałam esemesa i wyszukałam w kontaktach Johna. Stanęłam i zaczęłam wpatrywać się w ekran telefonu. Powoli zaczął porywać się łzami, które leciały bez opamiętania. Nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam telefon do ucha. Po kilku sygnałach usłyszałam głos chłopaka.
J: Kochana dawno nie dzwoniłaś.
T: Nie mam nastroju na żarty.
J: To co zawsze ?
T: Nie, tym razem coś mocniejszego.
J: Za pół godziny na Waterloo Bridge. Nie spóźnij się, nie mam czasu.
T: Spoko.
Rozłączyłam się i wrzuciłam komórkę do torebki. Przeszłam przez drogę i weszłam w wąską uliczkę przez co mogłam być o wiele wcześniej na miejscu. W tamtej chwili nie myślałam. Szłam przed siebie i chciałam w końcu dojść na ten cholerny most, dostać to białe gówno i zapomnieć o wszystkim. Chociaż na chwilę. Na tą cholerna chwilę. Po kilkunastu minutach doszłam na miejsce. Oparłam się o barierkę i usiadłam na ziemi. Jak na tą porę roku, było cholernie zimno, padał deszcz, a na ulicach nie było żywej duszy. Po kilku minutach zauważyłam sylwetkę mężczyzny. Podniosłam się i zaczęłam zmierzać w jego kierunku. Wyciągnęłam z kieszeni pieniądze i dałam mu je. Za co on podał mi woreczek białego proszku.
T: Nie twój interes.
J: Czyżby gwiazda pan Hor...
T: Skończ. Nie ważne... Każdego tak musisz wypytywać ?
J: Nie boisz się, że to wyjdzie ? Siostra Stylesa, dziewczyna Horana.
T: Nie ma od kogo wyjść, prawda ?
J: Ja o niczym nie wiem...
T: Dzięki. Cześć.
J: Polecam się na przyszłość.
T: Na pewno skorzystam.
Odwróciłam się i przyspieszyłam kroku. Po kilku minutach weszłam w małą uliczkę i skręciłam na tyły opuszczonej kamienicy. Usiadłam, opierając się o budynek i zaczęłam cholernie beczeć... To się staje coraz trudniejsze... Boję się coraz bardziej... Po co to kupiłam ? Znowu mam zawieźć najważniejszą osobę w moim życiu ? Straciłam już Nialla, nie chcę żeby to samo stało się z Harrym. Jest moim jedynym oparciem w trudnych chwilach. Rzuciłam prochami na ziemię i zaczęłam biec. Biec ile sił w nogach, jednocześnie uciekając od tego całego gówna. Mam to gdzieś... Chcę wrócić do mojego domu. Rodzinnego, tego w którym nie miałam żadnych problemów...
Weszłam do domu i wybiegłam do mojej sypialni. Wyciągnęłam z szafy walizkę i zaczęłam wrzucać do niej rzeczy. Nie było chłopaków z czego bardzo się cieszyłam. Pytania Harrego co się stało. Niall... Niall to już przeszłość. Wolałabym żeby było jak dawniej. Żeby nadal był moim wrogiem. Żebyśmy nadal się nienawidzili. Ja dla mnie nie było żadnego związku. Nie było żadnej miłości. Spierdoliłam wszystko... Wybaczył mi. Kiedy powiedział, że wybacza powinien pomyśleć nad zaufaniem. Dlaczego nadal to ciagną skoro go do mnie nie miał ? Związek bez zaufania. Nie ma czegoś takiego. Nie miłości, to skończone... Wyciągnęłam telefon z torebki i wykręciłam numer do Harrego.
H: Halo ?
T: Harry jadę do mamy.
H: Co ?
T: Chcę odpocząć.
H: Płaczesz ?
T: Nie, nie. Wydaje ci się.
H: (t.i.).
T: Harry chcę się pożegnać. Zostanę u niej na pewno do końca wakacji.
H: Przyjadę tam. Skoro chcesz, nie będę cię zatrzymywał. Już dzwonię i załatwię ci kierowcę.
T: Dziękuję.
H: Nie masz za co.
T: Harry.
H: Tak ?
___________________________________
O FUCK !!
Co się stało ??
Nieeeeeeee, to nie możliwe! Jacie 12 ROZDZIAŁ !!
Chyba sami w to nie wierzycie, nie ?? :D
1. Przepraszam, że tak długo czekaliście, ale nowa szkoła, brak weny...
2. Będą kolejne rozdziały " Harrego #6; Harrego #7; Nialla #52" na LINK !! Już niedługo... Czekajcie cierpliwie.
3. DZIĘKUJĘ ZA 300 TYSIĘCY NA BLOGU: LINK !! Jesteście na prawdę niesamowici !! <33 :D/ Lexii xx.
W♥♥♥w Cudowny. Warto było tak długo czekać ! Mam nadzieję ,że niedługo pojawi się kolejny rozdział :) Życzę weny :D
OdpowiedzUsuńsuper i mam nadzieje ze 13 pojawi się trochę szybciej :)
OdpowiedzUsuńCZA-DO-WY!!!! kurde next :D wiem że dużo nauki bo szkoła się zaczęła ale ty po prostu piszesz bajeczne te imaginy :D KOCHAM JE A NAJLARDZIEJ Z HORANKIEM! ♥
OdpowiedzUsuńKOCHAM! <3 ;*
OdpowiedzUsuńJak zwykle niesamowity !!
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudowny. ♥ . Nie mg się doczkać kolejnego. Weeeny ! :)
OdpowiedzUsuńAwwww jesteś świetna niesamowita kochana <333.
OdpowiedzUsuń*u* bardzo dobrze, że dodałaś nowy. Chcę kolejny i to szybko :)
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nastepny :**
OdpowiedzUsuńMe Gusta czekam na więcej
OdpowiedzUsuń*_*jak ja lubie to opowiadanie, normalnie uzaleznienie, z niecierpliwością czekam na kokejny rozdział -@natalia17k
OdpowiedzUsuń